Kopalnie węgla wracają do łask

Na pewno nie ma co wspominać zniszczeń Polski dokonanych przez niemieckiego okupanta. Jest tez prawdą, że trzeba było wykurzyć go z bunkrów i zasieków, gdzie próbował bronić Berlina. Jest prawdą, że sowiecka "katiusza" czyniła takie spustoszenie, jakiego nie widział świat. Ale to - co niszczyli sami Niemcy, nie zostanie nigdy im zapomniane. Oni sami wyburzali całe kwartały zabudowy, likwidowali ludność mordując ją poprzez zagłodzenie. I nic dziwnego, że w tej sytuacji węgiel śląskich kopalni dał szansę na odbudowę Polski ze zniszczeń wojennych.

Węgiel, spławiany Odrą ze Śląska do Szczecina i ładowany na statki, wracał ogromnym pieniądzem, za któy można było odbudowywać to, co zostało zrównane z ziemią, wyłamane, rozbite czy wywiezione przez sowietów. W dużej części polski węgiel przyczynił się do odbudowy i rozbudowy polskiego przemysłu ciężkiego, dał pracę innym gałęziom gospodarki w ramach kooperacji, a z chwilą uruchomienia większej ilości stanowisk pracy - pozwolił na eksport innych produktów - co pozwoliło Polsce stać sie cywilizowanym państwem mimo zniszczeń okresu II wojny światowej.

Po 1990 roku, w wyniku porozumień znanych jako okrągłostołowe doszło do zmiany sstemu polskiej gospodarki. Nie upieram się, że była bez wad. Miała i to niejedną, ale potrafiła regenerować się własnymi siłami, siłami polskich inżynierów i dzięki współpracy polskich naukowców z zagranicznymi ośrodkami naukowymi. Niestety, i tym razem nie uniknięto działalności wrogów polsiej gospodarki, wrogów polskiego państwa, wrogów ludności narodowości polskiej. Dopuścili się oni takiego zarządzania pańśtwem, że sukcesywnie zliwkidowano nie tylko polskie przedsiębiorstwa produkcji rolnej, zlikwidowano polski przemysł przetwórstwa rolno-spożywczego, zlikwidowano polski przemysł ciężki, polskie hutnictwo, polski przemysł - jak leci - motoryzacyjny, odzieżowy, samochodowy, chemiczny ect. Zliwkidowano transport lądowy i morski, nie do końca udało sie to z koleją. Efekt jest taki, że zabudowano ogromne przestrzenie wiatrakami a koszt tej innowacji obciąża polskie społeczeńśtwo bez możliwości zwiększenia jego przychodów. Polskie górnictwo rozmontowano. Zamurowano szyby kopalni, same szyby zasypano, czym się dało, zdemontowano i złomowano wszystko, co wiązało się z wydobyciem węgla w Polsce. Zlikwidowano gazownie miejskie, zlikwidowano lokalne kotłownie zamieniając koks na miał węglowy, a potem na gaz albo olej - paliwa po likwidacji wydobycia węgla w Polsce bardzo drogie, importowane zza granicy i wcale nie tak czyste ekologicznie, jak oczekiwano.

Kolejnym działaniem było wmanewrowanie rządu w Polsce w inwestycje rzekomo proekologiczne, których celem było uniemożliwienie korzystania z węgla - podstawowego surowca energetycznego w Polsce. I tak - zamiast inwestować środki w badania nad spalaniem węgla z mniejszajac jednocześnie jego uciążliwości (dym, popiół) przeznaczajac coraz większe kwoty na zakup gazu za granicą bez wykorzystywania źróeł energii znajdujacej się na obszarze Polski. Można powiedzieć, że była to dobrze przemysłana akcja wydymania Polski na rynku produkcji energii niezbędnej do normalnego funkcjonowania.

I oto jest przełom. Na konferencji pświęconej chronie klimatu przyjęto do wiadomości osiągnięcia polskich specjalistów. Dowiedli oni, że są naturalne metody zagospodarowania gazó cieplarnianych z pożytkiem dla społeczeństwa. Jeżeli jest odpad pochodzenia naturalnego, to jest również i zapotrzebowanie na tę substancję przez środowisko. Cały świat - głównie krajó rozwijających się, ze środowiskiem zdewastowanym przez kolonialistów nie dbających o stan tych kolonii, podobnie jak i kraje arabskie borykajace się z bardzo gorącym klimatem stanęły po stronie polskiego naukowca, który przedstawił możliwość funkcjonowania człowieka bez dewastacji środowiska. Okazuje się, że miasto pełne zieleni nie musi być rajskim ogrodem a życie ludzi w takim miejscu jest przyjemniejsze, niż na betonowej pustyni. Okazało się, że dwutlenek węgla emitowany do środowiska jest przez nie wykotrzystywany do wzrostu masy roślinnej a drewno czy rośliny uprawne tworzą z tego gazu plon obfity, wielokrotnie większy, niż substancj azużyta do emisji tego gazu.

Okazało się, że uniejętny dobór roślin potrafi poradzić sobie z dużą częścią ścieków komunalnych redukując ich toksyczny wpływ na środowisko... Ale okazuje się, że polscy dziennikarze łakną sensacji, a nie wiedzy o wypracowanych sukcesach. Możemy przekonać się o tym z relacji ze spotkania z dziennikarzami premier Beaty Szydło w towarzystwie Jana Szyszko - któy wrócił po kilku dniach trudnych debat na temat dekarbonizacji Unii Europejskiej a w szczególności debat na temat likwidacji polskich kopalń węga kamiennego.

Okazuje się, ze wrócił z tarczą i nie będzie żadnej liwkidacji górnictwa węglkowego. Wprost przeciwnie. Polska węglem stoi i nie ma możliwości, by zrezygnować z węgla przynajmniej do całkowietego wyczerpania jego złóż. ALe na to nie zanosi się, ponieważ nowoczesne technologie nie tylko, że ograniczaja zużycie węgla, to również przyczyniają się do ograniczenia uciążliwości wynikajacych z jego spalania. ...